FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 teologia Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
natyledlugizeniezajety
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:40, 24 Paź 2006 Powrót do góry

Ha, ja mam teorię wyjaśniającą, dlaczego upadły inne tematy. Uczniowie, nauczyciele oraz personel szkoły ślą co noc całą masę gorączkowych i pełnych szczerych przemyśleń postów lecz xxx, konsekwentnie poczyna sobie z nimi w mysl hasła:

Cytat:
lojalnie uprzedzam że każda obrażająca kogokolwiek wypowiedz post bedzie kasowana


Zadziwiający jest zwłaszcza fakt, ze jest on (xxx) równocześnie autorem tematu "Polska scena polityczna"....

A teraz kilka słów do DiXa . Zapytałeś:

Cytat:
Czy ty aby nie jesteś deistą


Rzetelnie odpowiadam, że nie wiem. Dla mnie ja to ja. Trudno mi znaleźć bardziej adekwatne określenie. Ale jeśli masz potrzebę jakoś mnie określić, to skoro moje poglądy kojarzą ci się z deizmem, nikt nie zabroni ci właśnie tak mnie zaklasyfikować. Co do innych twoich wypowiedzi w tym poście, mam mieszane odczucia….

Cytat:
Uważam, że czas powstał, gdy została stwożona ziemia


To zabrzmiało jakby czas był jeszcze jednym „odgórnym” zarządzeniem ustanowionym przez Stwórcę. Ja w to nie wierzę.

Cytat:
Bo czy obserwacja biegu czasu nie jest po prostu obserwacją zmian zachodzących w przyrodzie?


Tu z kolei mówisz jakoby o pojęciu czasu stworzonym przez ludzi. Co do tego, ze ono istnieje i odgrywa w naszym życiu ogromną rolę, nie mam wątpliwości. Takie a nie inne parametry czasu powstały, tak jak piszesz, na zasadzie obserwacji cykliczności niektórych zjawisk w przyrodzie. Tu odwołam się do powszechnie znanych, oklepanych faktów: rok trwa 365, względnie 366 dni, ponieważ tyle właśnie potrzebuje Ziemia na okrążenie Słońca. Dzień trwa 24 godziny bo tyle właśnie zajmuje jej obrót wokół własnej osi. Ale czy wierzysz, że Bóg również wiruje, i to analogicznie do jednej z miliardów planet Wszechświata? Na pewno czytałeś też ten fragment II listu apostoła Piotra (3,Cool „(…) jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat a tysiąc lat jak jeden dzień”. Do podobnych wniosków dochodzi autor Psalmu 90(89). Dlatego myślę, że upieranie się przy tym, że świat powstał w 7 dni byłoby nieco śmieszne.

Cytat:
Otóż Biblia mówi, że nie ma życia po śmierci


Tu mnie zaintrygowałeś. Rozumiem, ze nie jest to twoje prywatne twierdzenie, ale pogląd całej grupy wyznaniowej? Czy mógłbyś napisać o tym cos więcej- na przykład podać własną interpretację zacytowanego przez ciebie fragmentu, który zdaje się mieć dla ciebie szczególne znaczenie:

Cytat:
A wielu z tych, którzy ¶pi± w prochu ziemi obudz± się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie
?

Pozdrawiam i liczę na odzew.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DiX
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LO

PostWysłany: Wto 17:45, 24 Paź 2006 Powrót do góry

Chyba nie do końca zrozumiałeś mój powyższy post odnośnie czasu, uważam, że twoja odpowiedź była, jakby to rzec, lekko chybiona

Tak jak napisałem czas według mnie jest obserwacją zmian w przyrodzie, natomiast ty w odpowiedzi podkreślasz, iż mówię niejako o czasie stworzonym przez ludzi? weź przestań

Powiedz mi kto przed stworzeniem ziemi był określony czasem?
Czyżby.... nikt?

"Na pewno czytałeś też ten fragment II listu apostoła Piotra (3, „(…) jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat a tysiąc lat jak jeden dzień”. "
Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że gdybym był nieśmiertelny to te słowa co do mnie byłyby równie trafne.
Chyba źle zrozumiałeś ten text Cool

Napisałem, że nie ma życia po śmierci w odpowiedzi na post dodka, natomiast tobie powiem, że jest to pogląd Biblii, zarówno jak i mój, gdyż według mnie właśnie ona jest jedynym i niepodważalnym źródłem prawdy.
"Dlatego myślę, że upieranie się przy tym, że świat powstał w 7 dni byłoby nieco śmieszne.
Śmieszne powiadasz...
W Biblii jest podkreślone:"i nastał wieczór, i nastał poranek- dzień pierwszy"
Te teksty należy rozumiec dosłownie, określają ciemnośc i światłośc, względnie dzień i noc, z których składał się "dzień pierwszy", co daje nam około 24h, nie 1000 lat.
Jeżeli masz wątpliwości przeczytaj sobie 2 Mojż 20,8-11

Chciałeś bym zinterpretował podany fragment.
Wpierw chcę przeprośic, gdyż nie będę się teraz posługiwał cytatami z Biblii, bo nie mam na tyle dużo czasu, by ich szukac. Potwierdzeniem tego co napiszę poniżej w dużej mierze jest Objawienie św Jana.
"A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi obudzi; się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie"
Tyczy się to ponownego przyjścia Jezusa na ziemię. Zmartwychwstaną ci, których imiona są zapisane w księdze żywota i udają się ze swoim zbawcą na 1000 lat do nieba. Przez ten czas szatan będzie uwięziony tu na ziemi.
Po tym okresie miasto święte powróci tu na Ziemię, która będzie już dla nas przygotowana. Wtedy zmartwychwstaną ci, któży nie znaleźli się w księdze żywota, inaczej mówiąc nie zostali zbawieni, by poraz ostatni pod wodzą szatana ruszyc na miasto święte i świętych najwyższego. Lecz wtedy zostanie zpuszczony ogień z nieba i pochłonie ich, wtedy zostanie unicestwione zło. Ot taka moja interpretacja. Jeżeli chcesz bym podał teksty potwierdzające moją wypowiedź, napisz o tym w następnym poście.

Jeszcze jedno, napisałeś, że ciebie zaintrygowałem. Czy to napewno ja czy może Biblia jednoznacznie wypowiadając się na poruszony temat, lecz jednocześnie krytykując twój pogląd opierający się na tradycjach?Smile
W żadnym razie nigdy nie chciałem moimi postami nikogo urazic.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natyledlugizeniezajety
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:19, 27 Paź 2006 Powrót do góry

Hm…by nie powielać tekstów typu „źle mnie zrozumiałeś”, nie piszę nic takiego. Cóż może dla ciebie nie ma różnicy między zdaniami: „Czas stworzyli ludzie” i „Pojęcie czasu stworzyli ludzie”. Trudno, mniejsza z tym. Skupię się więc na czymś innym- otóż odnoszę wrażenie, że Biblia często z dużą swobodą, z pewnym „przymrużeniem oka” posługuje się wartościami liczbowymi. I nie powinniśmy brać ich zbyt dosłownie. Weźmy na tapetę proroctwo Daniela:

"Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem, by położyć kres nieprawości, grzech obłożyć pieczęcią i odpokutować występek, a wprowadzić wieczną sprawiedliwość, przypieczętować widzenie i proroka i namaścić to, co najświętsze. Ty zaś wiedz i rozumiej: Od chwili, kiedy wypowiedziano słowo [dosł. Od wyjścia słowa], że nastąpi powrót i zostanie odbudowana Jerozolima, do Władcy-Pomazańca - siedem tygodni i sześćdziesiąt dwa tygodnie; zostaną odbudowane dziedziniec i wał, w czasach jednak pełnych ucisku. A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec zostanie zgładzony i nie będzie dla niego... Miasto zaś i świątynia zginie wraz z wodzem, który nadejdzie. Koniec jego nastąpi wśród powodzi, i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia. Utrwali on przymierze dla wielu przez jeden tydzień. A około połowy tygodnia ustanie ofiara krwawa i ofiara z pokarmów. Na skrzydle zaś świątyni będzie ohyda ziejąca pustką i przetrwa aż do końca, do czasu ustalonego na spustoszenie." (DANIELA 9:24-27)

Naprawdę jedno z największych proroctw biblijnych. Zadziwiająca trafność. I wątpię, by kiedykolwiek modyfikowano go i naginano tak, by pasowało do późniejszych zdarzeń. Powód jest prosty- myślę, że gdyby ktoś już zadał sobie trud, by „skroić go na miarę potrzeb”, to zrobiłby to tak, by wartości czasowe zgadzały się co do joty. A nie zgadzają się- jeżeli brać je dosłownie- nijak nie pasują. Jedyny wniosek do jakiego może dojść człowiek myślący jest taki, że miały one po prostu coś z grubsza określić, że były symboliczne. Proste prawda? Nie, to wcale nie jest takie proste, jeśli ktoś jest zdecydowany odbierać każdy wers Biblii dosłownie.

I weźmy inny fragment, także posługujący się ulubioną przez Hebrajczyków „symboliczną siódemką”. Piotr pyta Jezusa:

Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.


I pytanie do DiXa: czy twoim zdaniem Jezus rzeczywiście chciał przez to powiedzieć, że przebaczenie za 78 razem jest zbędne?

Większą część tego tematu zajmują spory nad formą przekazu Pisma Świętego, nie nad jego treścią. Przekaz może zawierać błędy, jest uzależniony od mentalności spisującego zdarzenia człowieka. Treść natomiast jest uniwersalna. Najwartościowsza. Tylko ona tak naprawdę się liczy. Nie jest ważne to, ile lat pasał świnie syn marnotrawny, czy ile litrów oliwy zabrały ze sobą panny mądre- ważne jest przesłanie tych przypowieści. Ile oszczędzono by sobie kłopotu, gdyby zamiast ze świętą powagą upierać się przy tym, że Wszechświat powstawał 144 godziny i ani minuty dłużej, wziąć na poważnie choćby te 3 proste maksymy Jezusa:

„wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie”

„ Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień
swojej biedy.”

„Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od mienia”


Cytat:
krytykując twój pogląd opierający się na tradycjach


Widzisz Dix, prawda jest taka, że nic o mnie nie wiesz, mimo to z góry spróbowałeś zaklasyfikować mnie jako kogoś, kto jest manipulowany oraz pozbawiany własnego zdania przez Kościół, jego sobory i tradycje. Myślisz może że zła instytucja więzi mnie w skostniałych poglądach i dopiero teraz otwarły mi się oczy. Otóż nie. Twój pogląd zadziwił mnie i zaciekawił, był dla mnie czymś nowym, jeszcze jednym dowodem na to, jak różne mogą być interpretacje tego samego tekstu. Pomyśleć tylko że jest tyle teorii i tylko jedna z nich (albo żadna) może okazać się prawdziwą. Myślę, że gdyby nadeszły te „Nowe Niebiosa i Nowa Ziemia”, to ci, których wyobrażenia o tym dniu były najbardziej trafione nie zaczęliby bynajmniej skakać z radości i wznosić okrzyki „Ziuta, nasze na wierzchu!”, „Antek, my żeśmy rację mieli!” albo „A nie mówiłem pacany, że nie będzie żadnych trąb?”. Myślę że wtedy liczyć by się mogło tylko to, czy wpajaliśmy w życie pewne treści, czy też może koncentrowaliśmy się na formie.

Cytat:
Chyba źle zrozumiałeś ten text


Z przykrością stwierdzam, że to brzmi jak słowa egzaminatora maturalnego, który dysponuje właściwym, jedynym słusznym kluczem do interpretacji.

Aha, a co do poruszanej wcześniej sprawy- nazwę ją „Goliat z Gat Gate”, to całkiem przypadkowo znam wytłumaczenie. Znajduje się ono w jeszcze innym fragmencie Biblii a mianowicie w I Księdze Kronik, rozdział 20, wers 5, gdzie czytamy:

I była znowu wojna z Filistynami, podczas której Elchanan, syn Jaira, zabił Lachmiego, brata Goliata z Gat, a drzewce jego włóczni było jak wał tkacki.

Najprostsze wyjaśnienie jest takie, że błąd znalazł się w ks. Samuela- Lachmi został po prostu pomylony ze swoim bratem Goliatem albo też słowo „brat” zostało zgubione gdzieś w przekładzie. Wiecie jak to bywa z braćmi- często są tak podobni, że nie sposób ich odróżnić- mamy w Polsce co najmniej dwóch takich, tyle że trudno ich nazwać „olbrzymami”.

A więc wkradł nam się tu chochlik. Pomyłka Błąd. Błądzić jest rzeczą ludzką.

Cytat:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DiX
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LO

PostWysłany: Pią 15:09, 27 Paź 2006 Powrót do góry

Żeczywiście, to co powiedziałem o "czasie stworzonym przez ludzi" było moim błędem.

Dlaczego podchodzisz w tak dziwny sposób do Biblii? Z tego co piszesz, wnioskuję, że albo chcesz całą jej treśc brac dosłownie albo w przenośni. Zważywszy, że była pisana przez tak wielu autorów i przez tak długi okres czasu, takie rozumowanie jest raczej błędne.

Co do tekstu o wybaczaniu grzechów chyba jasne jest , że chodzi w tekście o to, by zawsze wybaczac. Jeżeli sama treśc tego tekstu nie jest dal ciebie wystarczającym dowodem na to, to wiedz, że u Boga liczba 7 jest symbolem pełni.

Co do daniela. Dusimy tu użyc zasady dzień za rok. (Ez. 4,6)
Dlaczego zapytasz? jest to dośc proste.
tych 70 tygodni rozpoczyna się w momencie wydania przez Artakserksesa dekretu o odbudowaie Jerozolimy a kończy się na śmierci Jezusa. Zważywszy na to, że ww dekret był wydany w 457r p.n.e nie jest możliwe, żeby te dwa historyczne zdażenia dzieliło 70 tygodni. Natomiast jeżeli użyc zasady dzień za rok idealnie nam się to dopasowuje.
7 tygodni i 62 tygodnie to razem 69 tygodni:) prowadzi nas to do chrztu Jezusa. Jezys umarł 7 lat później, zgadnij ile ten ostatni tydzień miał dni?Smile
Poza tym nie było możliwe, by jerozolima została odbudowana przez 70 tygodni, to przecież nawet nie są 2 lata (biorąc to dosłownie)


Widzisz Dix, prawda jest taka, że nic o mnie nie wiesz, mimo to z góry spróbowałeś zaklasyfikować mnie jako kogoś, kto jest manipulowany oraz pozbawiany własnego zdania przez Kościół, jego sobory i tradycje. Myślisz może że zła instytucja więzi mnie w skostniałych poglądach i dopiero teraz otwarły mi się oczy. Otóż nie. Twój pogląd zadziwił mnie i zaciekawił, był dla mnie czymś nowym, jeszcze jednym dowodem na to, jak różne mogą być interpretacje tego samego tekstu. Pomyśleć tylko że jest tyle teorii i tylko jedna z nich (albo żadna) może okazać się prawdziwą. Myślę, że gdyby nadeszły te „Nowe Niebiosa i Nowa Ziemia”, to ci, których wyobrażenia o tym dniu były najbardziej trafione nie zaczęliby bynajmniej skakać z radości i wznosić okrzyki „Ziuta, nasze na wierzchu!”, „Antek, my żeśmy rację mieli!” albo „A nie mówiłem pacany, że nie będzie żadnych trąb?”. Myślę że wtedy liczyć by się mogło tylko to, czy wpajaliśmy w życie pewne treści, czy też może koncentrowaliśmy się na formie.

A to ciekawe. Hehe Ja wyciągam pewne informacje z twoich wypowiedzi.
"z góry spróbowałeś zakwalifikowa mnie..." Widzisz kolego, to ty sam się zakwalifikowałeś do ww grupy powyższym postem.
Mój pogląd zaciekawił cie? to ciekawe, mówisz, że to jest kolejny, inny sposób interpretacji tekstów które podałem. Powiedz mi, jak można ich jeszcze zinterpretowac? Może chcesz bym podał ci więcej tekstów tego typu? Uważam, że jest to zbędne.
Dalej mówisz, że nie ważne są szczegóły. Częściowo masz rację, ale widzisz, poruszyłeś ks. Daniela. Tam właśnie szczegóły są ważne.

"Pomyśleć tylko że jest tyle teorii i tylko jedna z nich (albo żadna) może okazać się prawdziwą"
Albo żadna?Smile a to ciekawe, ja jednak uważam, że jest tylko jedna prawdziwa teoria.

Podałeś mi teksty, które chyba są do ciebie ważne. Racja, fajne teksty ale co z nich dla ciebie wynika?Smile

Ja już raczej nie będę się tu wypowiadał, ponieważ jest to do mnie dośc kłopotliwe nie mając komputera w domu(no, chyba, że znów ktoś napisze cos co będzie potrzebowało sporostwania:P .
Dzięki wszystkim, pozdrawiam
DiX


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin